Uncategorized

Czy te oczy mogą kłamać?

XIII Festiwal Win Węgierskich im. Portiusa – „CZY nas TE OCZY MOGĄ KŁAMAĆ ?” – 2015. 08. 21-23.

Krośnianie, smakosze wina, turyści z kraju i za granicy, wybitni winiarze, zaproszeni goście, przedstawiciele mediów… chyba ponad 20 tysięcy ludzi zgromadziło się w dniach 21-23 sierpnia w Krośnie, aby uczestniczyć w Karpackich Klimatach i wielkim święcie wina i przyjaźni polsko-węgierskiej – XIII Festiwalu Win Węgierskich im. Portiusa.

Rozpoczynającemu się festiwalowi towarzyszyło w informacjach i na zaproszeniach przesłanie Prezesa Stowarzyszenia Portius :
Stowarzyszenie Portius to pozytywna energia. Stowarzyszenie Portius, organizator Festiwali Win Węgierskich im. Portiusa w Krośnie, nie boi się liczby 13. „ CZY nas TE OCZY MOGĄ KŁAMAĆ ?” to nasze hasło tegorocznego festiwalu, którego wizerunkiem jest czarny kot z kieliszkami wina. Autor „Czarnego kota” to Mistrz plakatu Krzysztof Ducki z Budapesztu. Miłośnicy węgierskiego wina !, Pamiętajcie !, 13 to szczęśliwa liczba dla wszystkich kochających wino i nasz festiwal !

Życzę udanej zabawy i miłych wrażeń
Zbigniew Ungeheuer
Prezes Stowarzyszenia Portius

Ta urokliwa gra słówek miała odczarować pechową 13 –nastkę i tak się stało. Tegoroczna, XIII edycja Festiwalu zgromadziła rekordową liczbę miłośników wina z Polski i Węgier. Na krośnieńskim rynku pojawiło się osiem domków winiarskich, gdzie można było spróbować win z różnych regionów Węgier. Przy postawionych stołach i ławkach było tłoczno i gwarnie, ponieważ jak wiadomo, wino posiada niezwykłe właściwości: wywołuje uśmiech na twarzy i ułatwia nawiązywanie kontaktów. Pierwszy domek winiarski należał do przedstawiciela z regionu tokajskiego – Richarda Hörcsika z piwnicy Portius, nazwanej tak na cześć naszego Patrona festiwalu – Roberta Wojciecha Portiusa. Drugi domek winiarski był związany z Egerem. Odwiedził nas Tibor Gal Junior. Kontynuuje on tradycję winiarską swojego ojca – Tibora Gala, który był członkiem naszego stowarzyszenia oraz jednym z największych winiarzy na świecie. Można było również skosztować trunków naszego przyjaciela – Attili Petrenyego , który od kilku lat raczy uczestników naszego festiwalu swoimi winami. Jego winnice obejmują ponad 100 ha i mieszczą się w okolicach Egerszalok, niezwykłym miejscu gdzie znajdują się naturalne wody termalne a z głębi ziemi wypływa na powierzchnię biała mineralna treść. Ten niecodzienny klimat i położenie przekłada się na wyborny smak win z tych terenów. Kolejny domek winiarski należał do win z Balatonu. Gościem był znakomity winiarz i przełożony Zakonu Rycerzy Winiarstwa Węgierskiego – Kálmán Koczor i jego Koczor Pinczeszet ( winiarska piwnica Koczor ). Kálmán Koczor był po raz pierwszy na naszym festiwalu i był zaskoczony cudowną atmosferą i tłumami miłośników wina. Nie zabrakło również win z regionu Szekszárd i piwnicy „ Sent Gal”. Wszyscy miłośnicy słodkiej Kadarki mogli jej spróbować również podczas degustacji. Oprócz win węgierskich, można było także zakosztować win tworzonych na podkarpackich winnicach.

Zapotrzebowanie na wina przerosło nasze oczekiwania. Już drugiego dnia Festiwalu musieliśmy sprowadzać nowe dostawy wina prosto z Węgier! Poza smakowaniem wina na Rynku, można było skosztować lokalnych produktów m.in. kozich serów idealnie komponujących się z tym boskim trunkiem, a także spróbować węgierskiej kuchni. Głośne rozmowy, śmiechy oraz wspólne spędzanie czasu w gronie znajomych, uzupełniały występy muzyczne w ramach Festiwalu Karpackie Klimaty.

W sobotni wieczór zaprezentowaliśmy film animowany „ O Szkocie , który w XVII wieku Krosno rozbujał”. Był to nasz film o Portiusie, który przedstawiał sylwetkę naszego Patrona, jego życie i liczne zasługi dla lokalnej społeczności i regionu. Jak co roku, głównym punktem imprezy były uroczyste degustacje w sali wystawowej Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie. Uczestnicy i zaproszeni goście mogli obejrzeć wystawę wypożyczoną z Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie, mającą tytuł: „W jak wino, W – jak Węgry”. Wystawa przedstawiała m.in. wszystkie regiony winiarskie Węgier razem z historią najbardziej znanych winnic. Podczas degustacji, mogliśmy gościć pięciu winiarzy z Tokaju, Egeru, Balatonu i Szekszardu. Opowiadali oni o tworzeniu wina, a członkowie naszego stowarzyszenia mówili o związkach polsko-węgierskich. W sali degustacyjnej na honorowym miejscu stał model pomnika Roberta Portiusa, zaprojektowany przez rzeźbiarza Władysława Dudka z Krakowa. Może kiedyś oryginał tego wzoru stanie gdzieś na krośnieńskim skwerku ? Na degustacjach można było również posłuchać młodych muzyków z Budapesztu, którzy grali muzykę węgierską i polską, umilając czas degustacji.

Wśród znamienitych gości, którzy pojawili się na Festiwalu byli: posłowie Rzeczpospolitej Polskiej, profesorowie węgierskich uczelni, prezydenci miast, konsulowie węgierscy, dyplomaci, pisarze , a wśród nich Konsul – dr Sándor Nedeczky, Ambasador – Ákos Engelmayer, dr Imre Molnar, prof. Gabor Szigethy, przedsiębiorca – István Derczó , Prezydent Miasta Krosna – Piotr Przytocki, prof. Roman Kuźniar, prof. Grzegorz Przebinda, prof. Janusz Gruchała, poseł – Marek Rząsa i wielu, wielu innych znakomitych gości a wśród nich członkowie naszego Stowarzyszenia Portius.

Jak co roku, podczas Festiwalu przyjęliśmy w poczet Stowarzyszenia nowego Członka Honorowego. W tym roku został nim Ákos Engelmayer, były Ambasador Węgier w Polsce. Obecnie w Stowarzyszeniu mamy już 33 Honorowych Członków, wybitnych osobowości z Polski i Węgier, które przyczyniają się do umacniania przyjaźni między tymi krajami. Wśród wielu nazwisk można wymienić chociażby : prof. Istvána Kovácsa, prof. Kazimierza Starowieyskiego, prof. Romana Kuźniara, prof. Grzegorza Przebindę, prof. Janusza Gruchałę, ministra – dr Jana Stanisława Ciechanowskiego, Prezydenta Miasta Krosna – Piotra Przytockiego, dyplomatów węgierskich – Attilę Szalaia, dr Imrę Molnara, dr Mihaly Györa, czy burmistrzów węgierskich miast – Jánosa Arosa, Ernő Csomę, Jánosa Majera, czy Endre Gyimesi. Do grona naszych członków honorowych należy tylko jedna kobieta, jest nią Pani Konsul Generalna Węgier dr hab. Adrienne Körmendy. Wszystkich członków honorowych i regularnych można zobaczyć na naszej stronie internetowej www.portius.pl.

Uzupełnieniem Festiwalu była wystawa historycznych plakatów promujących festiwal , których autorem jest wybitny plakacista węgierski polskiego pochodzenia – Krzysztof Ducki. W tym roku, odwołując się do magicznej 13, stworzył plakat z czarnym kotem, który zamiast źrenic miał kieliszki w barwach węgierskiej flagi. Wystawę można cały czas oglądać w siedzibie Stowarzyszenia w Klubokawiarni Ferment.

Relacje z Festiwalu ukazały się w wielu lokalnych mediach. Gościliśmy również węgierską telewizję, a nasz Patron medialny – Podkarpacka Strefa Wrażeń, umieściła na swoim profilu na Facebooku nie tylko program imprezy, ale również wspaniałe zdjęcia ilustrujące festiwal. Tegoroczny festiwal okazał się wielkim sukcesem. Mamy nadzieję, że w nadchodzącym roku powtórzymy go na jeszcze większą skalę, a krośnieński Rynek znów wypełni się śmiechem i brzękiem kieliszków. Dziękujemy wszystkim za przybycie i już teraz zapraszamy na XIV edycję Festiwalu Win Węgierskich im. Portiusa w Krośnie.